piątek, 8 października 2010

1. "Perełki z Odzysku"


Dzisiaj wybrałyśmy się do wspaniałego sklepu o nadzwyczaj dźwięcznej nazwie "Perełki z Odzysku". Second Hand znajduje się na ulicy Al.Jerozolimskie 113/115 (niedaleko restauracji Kredens). Mieści się jeden przystanek od Placu Zawiszy (w stronę centrum). Można również wysiąść na stacji Metro Centrum i dojechać 4 przystanki dowolnym tramwajem kierującym się w stronę Placu Zawiszy. Sklep jest otwarty od poniedziałku do piątku w godzinach 10.00-19.00 i w soboty 10.00-14.00.

Od zewnątrz wszystko wygląda bardzo niepozornie. Uwagę przyciąga jednak stojący przed wejściem manekin z futrem. W środku jest o wiele bardziej zachęcająco! Second Hand ma całkiem ładny wystrój - jest kanapa, na ścianach wiszą lusterka, kapelusze i różne ozdoby.Wszystko jest ułożone bardzo estetycznie. Co do samego kupowania, z łatwością można zorientować się, gdzie co się znajduje, wszystko ma swoje miejsce: swetry, płaszcze, jeansy, długie ubrania, dziecięce ciuchy, biżuteria, kostiumy, bielizna, paski... Buty znajdują się pod wieszakami, a najlepsze "okazy" mają oddzielną szafkę. Niezwykle wygodnie jest również z przebieralniami - nie ma jednej w kącie sklepu, ale schodzi się po schodach na dół, gdzie są duże lustra i (aż!) trzy przymierzalnie, które mają... krzesełka i wieszaczki! Naszym zdaniem jest to świetny pomysł.

Co do samych ubrań udało nam się zauważyć kilka "perełek". W sklepie można znaleźć sporo rzeczy z River Island (swetry, płaszcze, buty). Widziałyśmy również dużo ubrań z angielskiego Primarku oraz kilka z Zary. Część ciuchów jest używana, a niektóre zupełnie nowe.
Naszym zdaniem najlepszy wybór w sklepie jest butów, dzianinowych ubrań (duży plus! Nie trzeba przepłacać w sieciówkach, zwłaszcza teraz, kiedy weszły w modę!), a także pasków.

Ceny są bardzo przyzwoite. Większość ubrań jest na wagę (56 zł za kilogram). Buty, kurtki, płaszcze są już raczej wycenione. Naszymi zdobyczami są jak narazie: brązowy pasek za 3 zł oraz turkusowo-grantatowa, miękka, niewielka torebka za 4.50, gdzie klapka jest zrobiona na kształt skóry węża (ma jednak w jednym miejscu przetarcie materiału). Nasza przyjaciółka kupiła granatowy, zamszowy pasek z fantazyjną, zrobioną z turkusowych, dużych kamieni klamrą za 6 zł, czarną sukienkę na ramiączka, z plisowanym dołem (materiał coś a'la kaszmir) za 12 zł, oraz kwiecisty, beżowy top z Gapa za 6 zł.

Pani ekspedientka jest bardzo miła - doradza, które rzeczy są warte wzięcia i informuje o nowościach (powiedziała nam o cudownych butach z Zary, niestety rozmiar 41). Właścicielki nie miałyśmy okazji poznać, jednak po rozmowie przez telefon z panią sprzedawczynią wyraziła zgodę (za co serdecznie dziękujemy!) za opisanie sklepu na naszym blogu.

Podsumowanie:
Godziny otwarcia: 9.5/10
Ceny: 9.5/10
Ubrania: 7.5/10
Wystrój: 7.5/10
Obsługa: 10/10
Przebieralnie: 10/10 (gdyby była taka możliwość to 11/10)
Dojazd: 9.5/10

Łącznie: 63,5/70